W dniach 09-10 stycznia 2015 roku odbyła się w Opolu V już Konferencja zorganizowana przez Opolskie Koło Regionalne Polskiego Towarzystwa Ortodontycznego.
Rozpoczęliśmy w 2011 roku spotkaniem w całości poświęconym wadom w płaszczyźnie strzałkowej – asymetriom – zagadnieniu trudnemu tak diagnostycznie jak i w terapii. W kolejnych latach omawialiśmy wady klasy III, II, w ubiegłym roku wady pionowe. Początkowo i w zamierzeniu tylko lokalne spotkania przerodziły się w ogólnopolskie konferencje, na które przyjeżdżają ortodonci i lekarze w trakcie specjalizacji z całego kraju, a gościnne sale wykładowe hotelu Mercure od 2 lat ledwo mieszczą wszystkich chętnych, których w tym roku było ponad 170. W odróżnieniu od komercyjnych kursów organizowanych przez firmy sprzedające swoje towary i technologie przy udziale sprowadzanych głównie z zagranicy wykładowców, często zresztą znanych i uznanych sław, od których już trzecie dziesięciolecie uczymy się , nasze konferencje mają charakter dzielenia się praktyczną wiedzą kliniczną między kolegami ortodontami. Ścieranie się różnych poglądów i możliwość przedyskutowania konkretnych problemów są tym czego nam, pracującym najczęściej w pojedynkę w naszych gabinetach, bardzo brakuje. W tym roku tematem wiodącym były ekstrakcje w ortodoncji.
W pierwszym dniu 10 lekarzy przedstawiło prezentacje dotyczące różnych aspektów tego zagadnienia. Po wyczerpaniu wszystkich punktów programu od 09:00 do 18:30 z bardzo tylko krótkimi przerwami, przenieśliśmy się do Kubatury, gdzie można było odpocząć jedząc, grając w kręgle i tańcząc, nawet do godzin wczesno rannych, co nie przeszkodziło stawić się w sobotę już o godzinie 09:00 na całodniowy kurs poprowadzony przez tym razem wyjątkowo, gości zaproszonych z zagranicy. Byli to profesor Asbjørn Hasund z Norwegii i współpracująca z Nim dr Karin Habersack z Monachium. Temat ich kursu dotyczył również ekstrakcji w ortodoncji – „Extraction versus non extraction”. Profesor Hasund jest autorem wspólnie z dr Segnerem podręcznika do cefalometrii, bardzo w Polsce popularnego. Za ok. 6 tygodni ukaże się dodruk po wielu latach, gdyż obecnie na rynku jest niedostępny. W odróżnieniu od często nowatorskich, czasem wręcz wywołujących gorące dyskusje metod leczenia, czy podejścia do problemu ekstrakcji w ortodoncji prezentowanych pierwszego dnia, dzień drugi to systematyczne, wieloletnimi badaniami udokumentowane działania doświadczonych akademików z bezdyskusyjnie bardzo dobrymi efektami leczenia.
Ekstrakcje w ortodoncji wywołują wiele emocji. Ojciec ortodoncji, prof. Angel uważał, że usuwać zębów nie należy. Twierdził on, że kość „obuduje” zęby w rozszerzonych łukach zębowych. Brak dobrych, trwałych efektów takiego postępowania spowodowało częstsze usuwanie zębów, nastali „ekstrakcjoniści”. Od około 2 dekad znów rzadziej sięgamy po ten sposób rozwiązywania problemów stłoczeń zębów, ponieważ przyszły nam z pomocą nowe rozwiązania takie jak aparaty do poszerzania szczęk (RME, SME, dystraktory) poszerzanie szczeki wspomagane chirurgicznie również przy pomocy kortykotomii. Zastosowanie zamków ortodontycznym o niskim tarciu samoligaturujących niektórzy ortodonci również zaliczą do tej grupy. O tym czy usunąć czy nie, jeśli tak to kiedy i które zęby decyduje bardzo wiele czynników i nigdy nie jest to decyzja łatwa. Pod uwagę wziąć trzeba min. wiek pacjenta, wielkość stłoczenia, szerokość bazy kostnej, liczne parametry wynikające z analizy cefalometrycznej, profil pacjenta, ilość i stan zębów, którymi dysponuje oraz rodzaj wady. W przypadkach granicznych dobrą praktyką jest tzw. diagnoza terapeutyczna, czyli leczenie bez podejmowania ostatecznej decyzji co do szczegółowego planu i dopiero po ok. 6 miesiącach powtórna diagnostyka. Zawsze mamy na uwadze fakt, że usunięcie zęba jest nieodwracalne. A poza tym informacja, że trzeba usunąć ząb lub zęby jest dla naszych pacjentów tą, której nie chcieliby usłyszeć, często nawet z tego powodu odraczają wizytę u ortodonty.
Jak pokazała konferencja jest wiele dróg dojścia do ostatecznie dobrego klinicznie efektu. Nie należy w wyborze metody posługiwać się modą, ale sprawdzonymi metodami i wciąż uaktualnianą wiedzą.Zaś największymi beneficjentami tego typu przedsięwzięć są nasi pacjenci.
Jolanta Jarka – Przewodnicząca Opolskiego Koła Regionalnego Polskiego Towarzystwa Ortodontycznego
Używamy cookies
